W tym roku zdjęciowo znów było mizernie, a to z powodu "niemożności obecności" na wernisażu pleneru. Pstryknęłam więc kilka prac z ubiegłych lat i parę tegorocznych "in statu nascendi".
 |
| Ubiegłoroczna Panna Przydrożna w tym roku zupełnie straciła głowę |
 |
| Yanina Mironova i jej prace |
 |
| rodowski bocian industrialny |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz